#5: [18-Oct-23]

#3: [16-Sep-07]

#2: [28-Mar-06]

#1: [27-May-01]

Polish

22-Sep-2009 -- The point of confluence of 51N-22E was collected by myself as additional benefit of some internal training I had in Kazimierz Dolny. We departed from Kazimierz around 5pm and it seemed we had just 1 hr time to sunset and to cover a distance of another 50 km. It went smooth until we reached Opole Lubelskie and even Wrzelowiec.

After we left Wrzelowiec we were looking for some turn to the left according to our coordinates. The one we chose happened to be very narrow paved road taking us steeply up the hill.We got quite confused about it but continued anyway. The forest was soon over and we reached a village called Góry Kluczkowickie. Soon we got to some crossroad and we turned right into a much better road.

With this one we reached places called Widły and Chruślin and ultimately Owczarnia village. Again a confusion. Our GPS shows that the point of confluence is somewhere in front of us but the road on the other side of the crossroad did not look good. We had then two further choices – to take a main road to the left or to the right? We had a look at the map and we decided to turn right. This road led us to Chruślanek Mazanowski.

The GPS was constantly showing bad news that we were still moving out to the west from the point of confluence. On the first occasion then we managed to make a sharp turn to the left which resulted with us reaching places called Boisko Kolonia, then Stare Boiska and Sosnowa Wola. The GPS was again pointing out that we had to turn left. So we did this and then we reached Chruślanki Józefowskie. Being there we made one more turn to the left and we were moving very slowly as the GPS was showing that the point of confluence was very close.

We noticed that the very point of confluence was on the right. We also noticed however that the GPS was showing that we are not still in the very location of the point of confluence. We took therefore a first path to the right entering some field. It took us another 300m and we stopped the car. The remainder of the distance to the point of confluence we had to cover on foot. We had to move through real crops to get to the point of confluence unfortunately.

We got little surprised at the very point of confluence was located at some field path which was parallel to the place we left our car and perpendicular to the main road going through the village. It was getting darker and darker. We performed all necessary photo documentation and then returned to my car. In the meantime we made a decision that it was too dark already to try to get back the same route so we wanted to take some major road heading west to the nearest town and then consider another route.

We met some old lady next to big plate reading Chruślanki Józefowskie and we asked her for some advice. She said that it would be reasonable to move forward via Idalin. It took another few hundred meters and next to a small chapel we turned left. Next village we reached was called Boiska. We recalled this place as we were here before we reached the point of confluence. The loop of pretty few kilometres we covered has been closed. In Boiska we turned right and following the main road we reached Józefów. It is already a night. Let’s move on as a dinner awaits us in Kazimierz Dolny.

Polish

22-Sep-2009 -- Punkt 51o N i 22o E odwiedziliśmy przy okazji pobytu na firmowym szkoleniu w Kazimierzu Dolnym. Około godziny 17 wyjechaliśmy z Kazimierza mając godzinę czasu do zapadnięcia zmroku i teoretycznie około 50 km do przejechania. Do Opola Lubelskiego, a nawet leżącego trochę dalej na południe Wrzelowca poszło gładko.

Po minięciu tej miejscowości zaczęliśmy rozglądać się za zjazdem w lewo. To co wybraliśmy okazało się dość wąskim brukiem prowadzącym w las pod górkę. Chwila konsternacji, i jedziemy dalej. Las się na szczęście zaraz skończył, a droga ta zaprowadziła nas wsi Góry Kluczkowickie.

Niedługo potem skrzyżowanie z droga o znacznie lepszej nawierzchni, skręcamy w prawo, mijamy wieś Widły oraz Chruślin i docieramy do Owczarni. Znowu dylemat. GPS pokazuje dalej prosto, ale droga za skrzyżowaniem nie wygląda dobrze. Taki sobie polny dukt. Do wyboru więc asfalt w prawo lub asfalt w lewo. Patrząc na niezbyt dokładną mapę wybieramy prawa stronę i dojeżdżamy do Chruślanek Mazanowskich.

GPS cały czas niestety wskazuje, że oddalamy się na zachód od punktu. Przy pierwszej okazji więc skręt ostro w lewo i docieramy do Boisk Kolonii, a następnie Starych Boisk i Sosnowej Woli. GPS znowu pokazuje, że trzeba skręcić w lewo i tak docieramy do Chruślanek Józefowskich. Tu, już we wsi, kolejny raz w lewo. Jedziemy powoli obserwując wskazania GPS. Już jest blisko. Tylko kilkaset metrów.

Punkt mamy po prawej stronie. Po stwierdzeniu, że odległość do punktu zaczyna znowu wzrastać wjeżdżamy w pierwsza polna drogę odchodząca w prawo. Po przejechaniu około 300 m zatrzymujemy auto. Dalej pieszo. Cofamy się trochę na przełaj przez uprawy i jesteśmy wreszcie u celu podróży.

Punkt leży na polnej drodze, równoległej do tej przy której zostawiliśmy samochód i prostopadłej do asfaltu biegnącego przez wieś. Powoli zapada zmrok. Szybko robimy zdjęcia dokumentacyjne i wracamy samochodem do wsi. W tzw. międzyczasie dochodzimy do wniosku, że nie jest to pora na błądzenie po wiejskich dróżkach i najrozsądniejszym będzie jazda w kierunku dość dużej miejscowości Józefów (na zachód).

Pytamy się więc napotkanej starszej kobiety o drogę. Akurat jest to przy tablicy drogowej wskazującej koniec miejscowości Chruślanki Józefowskie . Radzi ona aby nie wracać drogą która przyjechaliśmy tylko jechać dalej do przodu. Za tablica zaczyna się wieś Idalin. Po kilkuset metrach przy kapliczce skręcamy w lewo i po kilku minutach docieramy do Boisk. Tak, tu wcześniej już byliśmy. Kilkukilometrowa pętla została zamknięta. W Boiskach skręcamy w prawo i trzymając się głównej drogi (z pierwszeństwem przejazdu) docieramy w końcu do Józefowa. Jest już całkowicie ciemno. Trzeba się spieszyć, bo w Kazimierzu Dolnym kolacja czeka.